Witajcie na moim stryszku. W miejscu, gdzie dzielę się z Wami owocami mojej pasji.
Dziękuję,że przyszliście. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawicie po sobie ślad. Edyta

poniedziałek, 23 czerwca 2014

                                                     Uparta jak.....

Witam wszystkich tu zaglądających i bardzo dziękuję za to, że jesteście i zostawiacie komentarze.
Moje serce tym bardziej rośnie w dumę, że podoba się Wam to co "próbuje tworzyć".

Jak pisałam w poprzednim poście ostatnio "wzięłam się" za nową technikę zwaną sospeso.
Tak mi się spodobała, że  nic nie robię tylko przyklejam folie, nagrzewam, "wyciskam" kwiatki, listki. Normalnie wariatka. A uparta przy tym jak dwa osły. Bo jak coś nie wyjdzie, to rzucam w kąt, by zaraz jak złość przejdzie znów się za to zabrać. Przecież powyginane listki mną rządzić nie będą ;-)

Tym razem padło na stokrotki.
Powstała zawieszka, która zdobi balkonik, moją namiastkę ogrodu.












U mnie zimno i wietrznie. Kiedy w końcu przyjdzie to słoneczne lato?
Pozdrawiam serdecznie i do....

Edyta



niedziela, 15 czerwca 2014

                                             Sospeso

Od jakiegoś czasu miałam ochotę na wypróbowanie jakiejś nowej techniki w decoupagu.
I tak padło na sospeso. Jest to technika wymyślona przez włoszkę Monicę Allegro. To metoda pozwalająca tworzyć trójwymiarowe wzory.
Stosuje się specjalną transparentną termofolię, która się podgrzewa nadając przy tym wzorom odpowiedni kształt. Technika wymagająca dużo pracy i cierpliwości. Ale za to jakie efekty.
Zresztą oceńcie sami.













Miłego krótkiego tygodnia, bo zaraz długi czerwcowy weekend. Hurra

Edyta

poniedziałek, 9 czerwca 2014

                                                           Już czas.....

Oj jak mnie tu dawno nie było. A wszystko przez przedłużające się prace poremontowe.
Bo wiecie jak to jest. Jak się jedno zacznie to okazuje się, ze również to obok się sypie i trzeba zrobić i tak by można w nieskończoność. Na szczęście już bliżej niż dalej i znów otworze warsztacik i coś zacznę rzeźbić. Przyznam, że zaczyna mi tego brakować.


Pokaże teraz karafkę, jedną z pierwszych prac. Czyli wykonaną dawno, dawno temu.










Pozdrawiam serdecznie
Edyta