Szczęśliwego
Nowego Roku
2017
by
przyniósł wszystko
co najpiękniejsze
Witajcie na moim stryszku. W miejscu, gdzie dzielę się z Wami owocami mojej pasji.
Dziękuję,że przyszliście. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawicie po sobie ślad. Edyta
sobota, 31 grudnia 2016
piątek, 23 grudnia 2016
niedziela, 18 grudnia 2016
Mikołajkowa armia
Na prośbę pewnej sympatycznej mistrzyni nożyczek ze Studia Modnej Fryzury
powstała mini butelkowa armia Mikołajkowa.
Zapewne większość ma już nowych, "świątecznie ufryzowanych" właścicieli ;-)
A poniżej etapy powstawania:
- każda butelka pomalowana primerem
- nastepnie 2 razy czerwona farbą
- wycinamy szablon z papieru na czarny pasek
- robimy rzecz najprzyjemniejsza, naklejamy klamrę i guziczki
i tak powstaje cały zastęp
ale hola, hola........teraz szyjemy czapeczki
I tak powstają powoli Butelkowi Mikołaje
Może i Wy spróbujecie.
Pozdrawiam serdecznie
Edyta
Na prośbę pewnej sympatycznej mistrzyni nożyczek ze Studia Modnej Fryzury
powstała mini butelkowa armia Mikołajkowa.
Zapewne większość ma już nowych, "świątecznie ufryzowanych" właścicieli ;-)
A poniżej etapy powstawania:
- każda butelka pomalowana primerem
- nastepnie 2 razy czerwona farbą
- wycinamy szablon z papieru na czarny pasek
- robimy rzecz najprzyjemniejsza, naklejamy klamrę i guziczki
i tak powstaje cały zastęp
ale hola, hola........teraz szyjemy czapeczki
I tak powstają powoli Butelkowi Mikołaje
Może i Wy spróbujecie.
Pozdrawiam serdecznie
Edyta
niedziela, 2 października 2016
Efekt skóry
Witajcie po dłużej przerwie. Żyję i mam się dobrze.
A moja nieobecność spowodowana była tylko i wyłącznie natłokiem zajęć i kompletnym brakiem czasu na działalność blogową. Też tak macie, że tygodnie wam pędzą zanim się oglądniecie?
Jednak, nie zaprzestałam w międzyczasie wpleść w to zabieganie mojej pasji i korzystałam
z wiedzy i doświadczenia mądrych kobitek.
Jedna z nich, Beatka Wośkowiak, którą miałam okazje poznać już jakiś czas temu,
nauczyła mnie bardzo fajnej rzeczy.....czyli jak z pasty modelującej i farb uzyskać strukturę przypominająca skórę. Bardzo fajny pomysł, trochę czasochłonny, ale efekty bardzo zadowalające.
U mnie piękna niedziela, wiec zmykam na spacer trochę się dotlenić.
Pozdrawiam serdecznie życząc ciepłego i miłego nowego tygodnia.
Edyta
Witajcie po dłużej przerwie. Żyję i mam się dobrze.
A moja nieobecność spowodowana była tylko i wyłącznie natłokiem zajęć i kompletnym brakiem czasu na działalność blogową. Też tak macie, że tygodnie wam pędzą zanim się oglądniecie?
Jednak, nie zaprzestałam w międzyczasie wpleść w to zabieganie mojej pasji i korzystałam
z wiedzy i doświadczenia mądrych kobitek.
Jedna z nich, Beatka Wośkowiak, którą miałam okazje poznać już jakiś czas temu,
nauczyła mnie bardzo fajnej rzeczy.....czyli jak z pasty modelującej i farb uzyskać strukturę przypominająca skórę. Bardzo fajny pomysł, trochę czasochłonny, ale efekty bardzo zadowalające.
U mnie piękna niedziela, wiec zmykam na spacer trochę się dotlenić.
Pozdrawiam serdecznie życząc ciepłego i miłego nowego tygodnia.
Edyta
czwartek, 18 sierpnia 2016
Długi weekend w Budapeszcie czyli...
..... Polak- Węgier dwa bratanki.
Po wojażach po naszych zakątkach, czas było gdzieś wyruszyć.
Tym razem stolica Węgier...- Buda Pest.
Piękne miasto, pełne cudownych budynków, od których nie można oczu oderwać.
Można zwiedzać w nieskończoność tylko nogi już nie te i odmawiają posłuszeństwa....
wolą siedzieć w ogródku i popijać kawkę.
Aż trudno uwierzyć, że są tam kawiarnie powstałe w 1898 r czy w 1858 r.
I nadal mają swój klimat.
A widoki...cóż zobaczcie sami.....pstrykane na każdym kroku, aby było co wspominać.
Pomiędzy podróżami, a pracą coś tam "porzeźbiłam"
Powstała postarzona butelka z siatką ;-)
Wakacje zbliżają się ku końcowi.
Wiec korzystajcie jeszcze z lata, choć obecnie nas nie rozpieszcza.
Ale nie ma co marudzić, bo następne za rok.
Pozdrawiam ciepło
Edyta
..... Polak- Węgier dwa bratanki.
Po wojażach po naszych zakątkach, czas było gdzieś wyruszyć.
Tym razem stolica Węgier...- Buda Pest.
Piękne miasto, pełne cudownych budynków, od których nie można oczu oderwać.
Można zwiedzać w nieskończoność tylko nogi już nie te i odmawiają posłuszeństwa....
wolą siedzieć w ogródku i popijać kawkę.
Aż trudno uwierzyć, że są tam kawiarnie powstałe w 1898 r czy w 1858 r.
I nadal mają swój klimat.
A widoki...cóż zobaczcie sami.....pstrykane na każdym kroku, aby było co wspominać.
Pomiędzy podróżami, a pracą coś tam "porzeźbiłam"
Powstała postarzona butelka z siatką ;-)
Wakacje zbliżają się ku końcowi.
Wiec korzystajcie jeszcze z lata, choć obecnie nas nie rozpieszcza.
Ale nie ma co marudzić, bo następne za rok.
Pozdrawiam ciepło
Edyta
wtorek, 26 lipca 2016
Wakacje
Witajcie kochani. Jak spędzacie urlopy?
Zapewne wylegujecie się nad wodą lub w górach, na łonie natury lub zwiedzając piękne miasta.
Najważniejsze, że odpoczywacie z dala od obowiązków i pracy.
Ja również ładuje akumulatory. W tym roku wszędzie mnie pełno. Raz jestem nad morzem,
by za chwile wylądować nad jeziorkiem na Kaszubach.
Rękodzieło jest robione wolno i dla przyjemności czyli....wszystko tak jak trzeba.
Pstrykam trochę zdjęć i nie mogę się nadziwić ile pięknych miejsc jest na wyciągnięcie reki.
I wcale nie trzeba opuszczać naszych granic.
Dawniej tego nie dostrzegałam....chyba to przychodzi z wiekiem ;-)
A tu moje najnowsze "dzieło", powstałe metodą prób i błędów, po trupach do celu ;-)
Witajcie kochani. Jak spędzacie urlopy?
Zapewne wylegujecie się nad wodą lub w górach, na łonie natury lub zwiedzając piękne miasta.
Najważniejsze, że odpoczywacie z dala od obowiązków i pracy.
Ja również ładuje akumulatory. W tym roku wszędzie mnie pełno. Raz jestem nad morzem,
by za chwile wylądować nad jeziorkiem na Kaszubach.
Rękodzieło jest robione wolno i dla przyjemności czyli....wszystko tak jak trzeba.
Pstrykam trochę zdjęć i nie mogę się nadziwić ile pięknych miejsc jest na wyciągnięcie reki.
I wcale nie trzeba opuszczać naszych granic.
Dawniej tego nie dostrzegałam....chyba to przychodzi z wiekiem ;-)
A tu moje najnowsze "dzieło", powstałe metodą prób i błędów, po trupach do celu ;-)
Życzę miłych, spokojnych i słonecznych wakacji.
Edyta
niedziela, 12 czerwca 2016
środa, 1 czerwca 2016
I po balu.....
Urodzinki strzeliły tak szybko....i już o rok starsza. Ech...
By zaskoczyć czymś gości znalazłam w necie przepis na cytrynowe sufleciki serwowane
w bardzo ekologicznych miseczkach.
Trochę roboty z tym jest, ale jak ktoś chciałby się pobawić to polecam.
https://www.facebook.com/popularnepysznosci/
Poniżej moje wytwory:
Ale nie samą zabawą człowiek żyje.....poproszono mnie o zrobienie butelki z akcentem
pieniężnym.....hm.....myślałam, myślałam i nic.....pustka.
Poszperałam w necie i skorzystałam z pomysłu koleżanki ze wschodu.
Przyznaje się bez bicia, to nie ja wymyśliłam, a szkoda, bo pomysł świetny i
bardzo prosty w wykonaniu.
A teraz punkt kulminacyjny......losowanie
Herbaciarka wraz z winkiem pójdzie w ręce:
Ania
http://aniajura.blogspot.com/
Gratuluję Ci Aniu.
A Wam kochani dziękuję za miłe życzenia i za pamięć.
Jestem tu tylko dzięki Wam.
Ściskam mocno
Edyta
Urodzinki strzeliły tak szybko....i już o rok starsza. Ech...
By zaskoczyć czymś gości znalazłam w necie przepis na cytrynowe sufleciki serwowane
w bardzo ekologicznych miseczkach.
Trochę roboty z tym jest, ale jak ktoś chciałby się pobawić to polecam.
https://www.facebook.com/popularnepysznosci/
Poniżej moje wytwory:
pieniężnym.....hm.....myślałam, myślałam i nic.....pustka.
Poszperałam w necie i skorzystałam z pomysłu koleżanki ze wschodu.
Przyznaje się bez bicia, to nie ja wymyśliłam, a szkoda, bo pomysł świetny i
bardzo prosty w wykonaniu.
A teraz punkt kulminacyjny......losowanie
Herbaciarka wraz z winkiem pójdzie w ręce:
Ania
http://aniajura.blogspot.com/
Gratuluję Ci Aniu.
A Wam kochani dziękuję za miłe życzenia i za pamięć.
Jestem tu tylko dzięki Wam.
Ściskam mocno
Edyta
środa, 25 maja 2016
niedziela, 15 maja 2016
Urodzinki
Czas odkurzyć bloga. Dni biegną tak szybko, a tempo życia jest wręcz oszałamiające.
Nawet się nie obejrzałam, a już minął miesiąc odkąd coś tu naskrobałam.
Ale właśnie nadarza się okazja....by się do Was odezwać, a jednocześnie coś Wam podarować.
Maj to miesiąc w którym sporo spraw się dzieje....ale to drobiazgi w porównaniu z...
.....moimi urodzinami .......
Nie pytajcie które....bo ja sama się zdziwiłam, że to już taka liczba.
Ale nie ma co narzekać, bo zawsze to okazja do świętowania.
A ja lubię się bawić...oj lubię.
Zatem na początek proponuję zabawę dla Was.
Każdy kto zgłosi swoją chęć do zabawy w komentarzu poniżej, weźmie udział w losowaniu
mojego zestawu urodzinowego.
Jest to : herbaciarka z mnóstwem herbatek i winko mojej produkcji.
Nie trzeba spełniać żadnych warunków, wystarczy że będziecie -
- podajcie tylko swoje imię i maila kontaktowego do siebie.
Losowanie 1.06......bo 30, ani dzień później chyba nie dam rady ;-)
To tyle kochani......zapraszam serdecznie na degustacje winka i toast za moje zdrowie.
A to parę fotek herbaciarki, by nie brać kota w worku :
Ściskam mocno
Edyta
Czas odkurzyć bloga. Dni biegną tak szybko, a tempo życia jest wręcz oszałamiające.
Nawet się nie obejrzałam, a już minął miesiąc odkąd coś tu naskrobałam.
Ale właśnie nadarza się okazja....by się do Was odezwać, a jednocześnie coś Wam podarować.
Maj to miesiąc w którym sporo spraw się dzieje....ale to drobiazgi w porównaniu z...
.....moimi urodzinami .......
Nie pytajcie które....bo ja sama się zdziwiłam, że to już taka liczba.
Ale nie ma co narzekać, bo zawsze to okazja do świętowania.
A ja lubię się bawić...oj lubię.
Zatem na początek proponuję zabawę dla Was.
Każdy kto zgłosi swoją chęć do zabawy w komentarzu poniżej, weźmie udział w losowaniu
mojego zestawu urodzinowego.
Jest to : herbaciarka z mnóstwem herbatek i winko mojej produkcji.
Nie trzeba spełniać żadnych warunków, wystarczy że będziecie -
- podajcie tylko swoje imię i maila kontaktowego do siebie.
Losowanie 1.06......bo 30, ani dzień później chyba nie dam rady ;-)
To tyle kochani......zapraszam serdecznie na degustacje winka i toast za moje zdrowie.
A to parę fotek herbaciarki, by nie brać kota w worku :
Ściskam mocno
Edyta
Subskrybuj:
Posty (Atom)