Kłopoty z aurą
Pogoda Nas nie rozpieszcza, ale nie ma się co zrażać. Bo przecież najważniejsze,że już weekend. A do lata coraz bliżej, będzie cieplej i będą truskawki.
A póki co trzeba brać co dają. I miło spędzić czas w gronie przyjaciół. Co też będę czynić.
Przede mną remontowy koniec maja, ale za to "po" jak będzie cudnie. Będę musiała na jakiś czas zamknąć twórczy warsztat. No cóż, nie można mieć wszystkiego....przynajmniej na razie.
Przedstawiam ważki którymi została ostatnio obdarowana Natalia.
Dziękuję, że do mnie zaglądacie.
Pozdrawiam ciepło
Edyta
Ważki piękne. Na skrzyneczce prezentują się niedsamowicie! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczne takie proste i subtelne przez co bardzo urokliwe
OdpowiedzUsuńPiękne. W sam raz dla dziewczyny o tak ciepło brzmiącym imieniu.
OdpowiedzUsuńWitaj u Ciebie :) Pięknie się tu zagościłaś i prawdziwe cudeńka spod Twoich rączek wychodzą .....śliczne to pudełko z ważką :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ola
Ale cudo! Wspaniała jest ta serwetka (o ile to serwetka ;-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
caculko!
OdpowiedzUsuńja tez z utęsknieniem czekam na truskawki... :-)
Bardzo oryginalne pudełko, niespotykany motyw. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWażki wyglądają obłędnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
piękna
OdpowiedzUsuń