Witajcie na moim stryszku. W miejscu, gdzie dzielę się z Wami owocami mojej pasji.
Dziękuję,że przyszliście. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawicie po sobie ślad. Edyta

poniedziałek, 23 czerwca 2014

                                                     Uparta jak.....

Witam wszystkich tu zaglądających i bardzo dziękuję za to, że jesteście i zostawiacie komentarze.
Moje serce tym bardziej rośnie w dumę, że podoba się Wam to co "próbuje tworzyć".

Jak pisałam w poprzednim poście ostatnio "wzięłam się" za nową technikę zwaną sospeso.
Tak mi się spodobała, że  nic nie robię tylko przyklejam folie, nagrzewam, "wyciskam" kwiatki, listki. Normalnie wariatka. A uparta przy tym jak dwa osły. Bo jak coś nie wyjdzie, to rzucam w kąt, by zaraz jak złość przejdzie znów się za to zabrać. Przecież powyginane listki mną rządzić nie będą ;-)

Tym razem padło na stokrotki.
Powstała zawieszka, która zdobi balkonik, moją namiastkę ogrodu.












U mnie zimno i wietrznie. Kiedy w końcu przyjdzie to słoneczne lato?
Pozdrawiam serdecznie i do....

Edyta



11 komentarzy:

  1. Rzeczywiście oddaje klimat wiejskiego ogródka. Stokrotki zawsze wyglądają uroczo. Ja po technikę deoupage sięgam bardzo rzadko. wydaje mi się, że wymaga trochę miejsca (u mnie ewidentny brak) gdzie może schnąć i dojrzewać. Mam jednak pytanko: czy efekt kropkowania uzyskuje się jak kiedyś w szkole na plastyce przy pomocy szczoteczki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stare, sprawdzone metody są najlepsze. Oczywiście kropkujemy za pomocą szczoteczki, ja używam do tego pędzla.

      Usuń
  2. Alez piękność! To sospesso świetnie Ci wychodzi. Jestem zachwycona. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny domeczek, jak sie napatrzę u ciebie to sie może skuszę na tę technikę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zastrzeliłaś mnie tym domkiem! Boski jest !! ta techika jest tak mało znana, a takie cudeńka powstają może zrobisz nam kiedyś jakis tutorial chętnie zobaczę jak to wszystko powstaje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne prace, chętnie zostanę na dłużej:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Konsekwencji dążenia do celu - tylko pozazdrościć! Ja za zwyczaj jak coś nie wyjdzie wrzucam w kąt i... zostawiam tam na lata :) Przeurocza praca!

    OdpowiedzUsuń