Witajcie na moim stryszku. W miejscu, gdzie dzielę się z Wami owocami mojej pasji.
Dziękuję,że przyszliście. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawicie po sobie ślad. Edyta

wtorek, 13 października 2015


                                A psik

No i mnie dopadło.
Jesienna aura sprzyja chorobom.
Opierałam się nim przez cały rok, ale tym razem pokonana padłam.
Nie pomogły ciepłe herbatki z miodem i wit C.
Rozłożyła mnie ta cholera na dobre i położyła do łóżka.
Wiec pozdrawiam Was miedzy jednym kichnięciem, a drugim, spod ciepłego kocyka.

A poniżej herbaciarka zrobiona na prezent, czeka na wręczenie.











A poniżej kaktus, który usłyszał kiedyś jak mówiłam, że chyba go wyrzucę, bo już nic z niego nie będzie. A jednak się myliłam.




Pozdrawiam Was i opatulcie się ciepło szalikiem, bo wirusy czyhają za rogiem.

Edyta

14 komentarzy:

  1. Herbaciarka jest prześliczna. Będzie wspaniałym prezentem :)
    Kiedyś postraszyłam moją paprotkę, że ją wyrzucę, bo wyglądała strasznie. Od tego czasu jest cudownie zielona i rozłożysta :) Widać straszenie na kwiatki czasem działa :)
    Ale przede wszystkim to zdrówka życzę. Trzeba pogonić to choróbsko! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. herbaciarka wyszła piękna, każdy byłby zadowolony z takiego prezenrtu, a kaktus wyglada fajnie, pieknie zakwitł

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiękna herbaciarka - na kolana mnie powaliła - cudo!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja cię! pierwszy raz widzę u kogoś ze znajomych kwitnącego kaktusa!
    ja myślałam, że to tylko w ciepłych krajach :-)

    kuruj się skwapliwie i nie wymiguj bo ta kawa i tak cię nie minie! ;-DDD

    a skrzyneczka- na bogato! Ludwik Fefnasty normalnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. kaktus wymiata. Ale ta skrzyneczka.....po prpostu ciudeńko@@@@@@@@@@@@!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja herbaciarka jest po prostu przecudna!! a kaktusik no nie powiem robi wrażenie jak na słabinke co ze śmietnikiem już się prawie witała :))
    Zdrówka!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Z moim zamiłowaniem do herbat - mogę powiedzieć że mają teraz świetny domek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Herbaciarka piękna, idealnie dopracowana!
    A ten kwiat to od kaktusa...? O rany! niesamowity :)
    ja mojego chciałam też wyrzucić, wziął się w garść i zaczął rosnąć jak szalony... tylko teraz nie wiem, jak mam go przesadzić - ma długie i bardzo ostre igły, a sam jest już strasznie wysoki i boję się, że się przewróci...

    Zdrówka życzę! Teraz taki okropny okres na choróbska jest :( mnie też coś łapie, ale póki co się opieram :P

    OdpowiedzUsuń
  9. piena herbaciarka, a co do kaktusa, też miałam kiedyś wyrzucić pewnego fiołka bo wcale nie chciał zakwitnąć,aż pewne dni patrzę są mini kwiatki, i kwitł długo i piękne

    OdpowiedzUsuń
  10. Kaktusy tak mają :) wiem, bo też postraszyłam jednego, potem co roku się stroił w kwiat! Herbaciarka bardzo klimatyczna, pięknie wyszła!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale cudo!!! Przepiękna herbaciarka!

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczności tworzysz ;) ta herbaciarka przecudna i butelki decoupage są przesuper na Twoim blogu ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękna herbaciarka :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń