Witajcie na moim stryszku. W miejscu, gdzie dzielę się z Wami owocami mojej pasji.
Dziękuję,że przyszliście. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawicie po sobie ślad. Edyta

niedziela, 28 września 2014


                             Konewka


Dziś się państwu zaprezentuje konewka.
Konewka długo czekała na realizację. Agatka która już jest właścicielką konewki, wykazała się wyrozumiałością i cierpliwością. Mam nadzieje, że jej wyczekiwanie zostało wynagrodzone. :-)
Konewka została zakupiona w Ikei i wygląda tak:



Przeszła długą metamorfozę:


Czapeczka, dzióbek i rączka zostały pokryte masą szpachlową Fluggera, wcześniej pomieszaną z szarą farbą akrylową. Po wyschnięciu zostały pokryte farbami metalizującymi, pozłotniczymi i woskami tworząc tzw. efekt metalu. Zdjęcia nie do końca pokazują połysk farb.





Pod czapeczką jak i na dole konewki  pojawiła się moja ulubiona koronka.



Pasek pod koronką i falbanka na dole to miedziana pasta pozłotnicza.


Stokrotki to nic innego jak wzór z papieru do decoupage. 
Całość wielokrotnie wylakierowana.


W sprawie pytań piszcie do mnie. Z przyjemnością się podzielę moją wiedzą.
No to jak?  Rozumiem, że bierzecie się za dekorowanie konewek. Polecam, to świetna zabawa.
Pozdrawiam Was serdecznie
I do.....

Edyta



17 komentarzy:

  1. niestety nie mogą się zabrać za konewki, z bardzo prozaicznego powodu, jak zacznę to wiem, że mi się spodoba, a za mało miejsca mam na kolejne durnostojki :-)

    ale z przyjemnością oglądam takie transformacje , szczególnie, że tu masa twoich własnych malunków

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Edytko, dziękuję Ci ślicznie za odwiedziny w Zaciszu:) Konewka jest piękna. Bardzo zaciekawiła mnie ta faktura na dzióbku i czapeczce, która prezentuje się wyjątkowo efektownie. Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna ta konewka, masz głowę pełną pomysłów i to wykonanie, podzwiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana efekt cudny :) zwłaszcza czapeczka!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze takiej koneweczki nie widziałam! Oryginał!

    OdpowiedzUsuń
  6. W nowej odsłonie bardzo jej 'do twarzy' :)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczna praca. A ile czasu "kosztuje" zrobienie takiego cudeńka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje. By powstała taka konewka potrzeba kilka dni, głownie ze względu na schnięcie materiałów: mas, past pozłotniczych, czy wielokrotnego lakierowania.

      Usuń
  8. Hym ja zaczne od zakupu konewki :)) piękna jest

    OdpowiedzUsuń
  9. Hym ja zaczne od zakupu konewki :)) piękna jest

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomysłowa ta konewka:)
    Dziękuję za odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, mi najbardziej podoba się koronka!!! Rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  12. Na takie cudo to miesiącami bym mogła czekać. Podlewaczka jest przepiękna. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Edziu, warto było czekać na tą piękną koneweczkę :) moje kwiatki też są Ci bardzo wdzięczne, bo wreszcie regularnie dostają pić co do tej pory zdarzało się niezbyt często..:) buziaki A.

    OdpowiedzUsuń
  14. WOW!!! Jest fantastyczna imponujący efekt osiągnęłaś :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowna konewka :) przepięknie wykonana, widać dbałość w każdym milimetrze:)

    OdpowiedzUsuń