Witajcie na moim stryszku. W miejscu, gdzie dzielę się z Wami owocami mojej pasji.
Dziękuję,że przyszliście. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawicie po sobie ślad. Edyta

sobota, 28 marca 2015

                      Czekam na słońce

Wy też tak macie?
 Jak tylko pojawi się słoneczko i robi się cieplej wystawiacie twarz w jego kierunku by nas ogrzało.
Jest wtedy tak miło i błogo. Pamiętam, ze mój żółw też tak robił jak zaświeciłam mu lampkę.
To notoryczny brak witaminy D, bo ciągle szaro, a teraz siąpi deszcz. Do czego to podobne.
A ja w te szare dni siedzę i coś tam rzeźbię. Wiem, że powinnam myśleć już o świętach i powinnam dla przyzwoitości jakaś pisankę pomalować, ale w ogóle nie mam świątecznego natchnienia.

Chustecznik w brązach:








Na przekór pogodzie wprowadziłam trochę wiosny do domu




Ściskam

Edyta

9 komentarzy:

  1. ~Urocze Edziu. I ja czekam na wiosnę co rozgoni chmury... dziś szaruga. Miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny chustecznik :) też nie mam weny na ozodby świąteczne :) dobrze,że Święta wyjeżdzamy na wieś do rodziców :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny! Prawdziwe dzieło sztuki.

    OdpowiedzUsuń
  4. też tak mamy ;-)
    nawet w piątek skorzystałam z tej dobroci bo chwilami słoneczko przygrzewało niezgorzej niż latem, ale tylko chwilami...zanim zaczęło lać...
    aż dzisiaj z tej tęsknoty za latem zrobiłam sobie karteczkę z makami ;-DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jasne motywy na ciemnym tle to wyższa szkoła jazdy w dekupażu!
      Piękne pudełeczko :-)

      Usuń
  5. Pudełeczko jest prześliczne. Bardzo podoba mi się ta kolorystyka :) I też nie mam natchnienia na świąteczne ozdoby.

    OdpowiedzUsuń