Witajcie na moim stryszku. W miejscu, gdzie dzielę się z Wami owocami mojej pasji.
Dziękuję,że przyszliście. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawicie po sobie ślad. Edyta

poniedziałek, 1 lutego 2016

                           Cukierniczka 

Ci co podczytują mnie dość regularnie wiedzą, że mam hopla związanego z dekorowaniem cukierniczek. Mam ich zamówionych całe pudło i co wpadnę na nową metodę dekoracji to cukierniczka idzie w ruch. Oczywiście jest też drugie pudło, tych nie udanych, ale cóż  zrobić ;-)

Ostatnio  eksperymentuje z solami patynującymi, więc i cukierniczce się dostało.
Drewniana cukierniczka pokryta szlagmetalem, następnie spryskana solami patynującymi,
pokryta brązowym bitumem. Ozdoby wykonane z szablonu, klejem na gorąco.
Całość polakierowana na matowo. Na żywo połyskuje nieco starym złotem.













Może pamiętacie mojego posta wrześniowego dotyczącego produkcji wina.
Otóż winko się udało, wczoraj zostało rozlane do butelek i czeka grzecznie w piwniczce na konsumpcję. Ale moc swoją  ma, oj ma ;-)



Pozdrawiam ciepło

Edyta




11 komentarzy:

  1. Cukiernica z klimatem to lubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, aż mi się w głowie zakręciło od opisu użytych materiałów/mediów. Podziwiam i zachwycam się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj cukiernica świetnie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takiej cukiernicy jeszcze nie widziałam - wyszła oryginalnie, a dobrane kolorki dodają jej niezwykłego uroku. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny efekt. Widziałam też takie bombki. Ja bym nie dała tych trybików, tylko same koraliki - byłaby bardziej "symetryczna", co ja bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  6. zgłaszam się do testowania tej mocy ;-)
    Mocy przybywaj!

    cudny steampunk!
    chyba pierwszy raz coś takowego u ciebie widzę...?

    OdpowiedzUsuń
  7. Edytko, niech moc będzie z toba :))) a cukiernica cudna:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo oryginalna rzecz. Nigdy takiej nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń