Efekt skóry
Witajcie po dłużej przerwie. Żyję i mam się dobrze.
A moja nieobecność spowodowana była tylko i wyłącznie natłokiem zajęć i kompletnym brakiem czasu na działalność blogową. Też tak macie, że tygodnie wam pędzą zanim się oglądniecie?
Jednak, nie zaprzestałam w międzyczasie wpleść w to zabieganie mojej pasji i korzystałam
z wiedzy i doświadczenia mądrych kobitek.
Jedna z nich, Beatka Wośkowiak, którą miałam okazje poznać już jakiś czas temu,
nauczyła mnie bardzo fajnej rzeczy.....czyli jak z pasty modelującej i farb uzyskać strukturę przypominająca skórę. Bardzo fajny pomysł, trochę czasochłonny, ale efekty bardzo zadowalające.
U mnie piękna niedziela, wiec zmykam na spacer trochę się dotlenić.
Pozdrawiam serdecznie życząc ciepłego i miłego nowego tygodnia.
Edyta