Witam wszystkich tu zaglądających i bardzo dziękuję za to, że jesteście i zostawiacie komentarze.
Moje serce tym bardziej rośnie w dumę, że podoba się Wam to co "próbuje tworzyć".
Jak pisałam w poprzednim poście ostatnio "wzięłam się" za nową technikę zwaną sospeso.
Tak mi się spodobała, że nic nie robię tylko przyklejam folie, nagrzewam, "wyciskam" kwiatki, listki. Normalnie wariatka. A uparta przy tym jak dwa osły. Bo jak coś nie wyjdzie, to rzucam w kąt, by zaraz jak złość przejdzie znów się za to zabrać. Przecież powyginane listki mną rządzić nie będą ;-)
Tym razem padło na stokrotki.
Powstała zawieszka, która zdobi balkonik, moją namiastkę ogrodu.
U mnie zimno i wietrznie. Kiedy w końcu przyjdzie to słoneczne lato?
Pozdrawiam serdecznie i do....
Edyta