Witajcie na moim stryszku. W miejscu, gdzie dzielę się z Wami owocami mojej pasji.
Dziękuję,że przyszliście. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawicie po sobie ślad. Edyta

wtorek, 27 stycznia 2015

                                  A psik

Sezon grypowy trwa.
Wszyscy wokół padają jak muchy. Dzielnie walczyłam z zarazą, mimo, że wielokrotnie ktoś w pracy, a to kichnął, a to kaszle, a to opryszczką zaatakowany. Odbijałam piłeczkę twardo..... do czasu.
Znalazła się i zaraza na mnie. Przyszła z nienacka, jak miłość ;-). W jeden dzień cichosza, wszystko jak należy, a na drugi......łubudu. I w wielkim stylu wparowała na moje salony, Pani choroba.
Od razu posłała mnie do łóżka, z gorączką, zapchanymi zatokami i całą swoja otoczką. Oj jak wtedy jest mi źle. Pozostaje łykanie prochów i picie gorących mikstur. Kilka dni wyjętych z życiorysu.
Na szczęście, Pani choroba lubi zmiany otoczenia i opuściła dom z toną zużytych chusteczek.
Idź precz i nie wracaj.
Wróciłam do żywych i dziś wam zaprezentuje komplecik podstawek w wersji szaro-postarzonej.










Pozdrawiam życząc dużo zdrówka. Nie dajcie się!

Edyta

8 komentarzy:

  1. Fajny opis zmagań z tą niechcianą sublokatorką :-DDD

    OdpowiedzUsuń
  2. zdrówka i komplet super, ale najsampierw dużo zdrowka

    OdpowiedzUsuń
  3. Dorzucam się z życzonkami zdrówka- piękne te podkładki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieknie wyglądają podkładki!
    a u mnie ospa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo zdrówka :) widocznie bardzo dzielna byłaś i choroba szybko odpuściła. Podkładki pierwsza klasa - super.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna jest ta szaro postarzone wersja!
    Aż chciałoby się zobaczyć jej większą gabarytowo wersję :)

    OdpowiedzUsuń