Pracowity sierpień
Dla mnie wakacje skończyły się w dniu 1 sierpnia.
Musiałam niechętnie wrócić do pracy, a tam już nie ma przeproś, robota, robota i tak w kółko.
Ale przecież nie samą pracą na etacie człowiek żyje, wiec żeby nie było za dużo wolnego czasu, postanowiłam zrobić mały remoncik w domu.
Rodzinkę wysłałam na wakacje by mi się nie plątała,a ja po powrocie z pracy
za pędzel, farby, czapka z gazety na głowę i naprzód.
Główna uwaga była skupiona, by zrobić coś z meblami paskudnie brązowymi i starymi na przedpokoju, wiec poszły pod pędzel i zostały nieco odnowione.
Tu kufer do siedzenia przed metamorfozą:
W trakcie obróbki
I po
Na warsztat poleciał też wieszak na ubrania
Szafka na buty:
Szafa na ubrania
Do tego powstał dodatek w postaci skrzynki na klucze
I nieco zmodyfikowane przeze mnie lustro
Uff.........no i teraz jakoś ten przedpokój wygląda.
Biel spowodowała ze stał się jaśniejszy i bardziej przestronny.
Musze przyznać nieskromnie, że wykonałam kawał dobrej roboty i nieco mnie to zmęczyło..........chyba pójdę na urlop ;-)
Pozdrawiam Was jeszcze wakacyjnie
Edyta
rewelacja! teraz wygląda świetnie,jest jasno z klimatem:)
OdpowiedzUsuńno kawał dobrej i... potrzebnej roboty!
OdpowiedzUsuńto ja juz rozumiem, czemu nie miałaś czasu na kawę! ;-P
Edytko- wspaniała robota1 Co za klimatyczne mebelki! Cudne!
OdpowiedzUsuńGenialne! Uwielbiam takie metamorfozy! I teraz mogą cieszyć oczy :)
OdpowiedzUsuńpiękne metamorfozy,podziwiam za odwage i wykonanie
OdpowiedzUsuńJestem po wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPiękne, nie ma przesady, wszystko wyważone.Jak dla mnie idealnie
OdpowiedzUsuńŁoł! Super! Rodzina nie pozna przedpokoju jak wróci... Świetnie to wyszło!
OdpowiedzUsuńEdytko, szacun za te metamorfozy, sama ma kilka przerobionych rzeczy i wiem ile się przy tym trzeba narobić. Wiadomo satysfakcja bezcenna :)) ale wszystko wygląda cudnie! a lustro? miodzio:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Masz rację wykonałaś kawał dobrej roboty. Piękny komplecik powstał. Pozdrawiam. viola
OdpowiedzUsuńefekt wspaniały,podziwiam talent i cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńefekt wspaniały,podziwiam talent i cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńWiesz czasami mam ochotę tez złapać za pędzel , ale zawsze jest to ale ? jesli nie wyjdzie ,i tak dalej , podziwiam takie jak Ty osoby odnowa wyszła wspaniale , może podpowiesz coś więcej jak zabrac się do takich zmian pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńSłuszna i cudna odmiana starych sprzętów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Robota wyśmienita, a właściwie to ciężka a efekty wyśmienite. Zasłużyłaś na nagrodę. Czy sobie już ją sprawiłaś? Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńEwcia, mam stary kredens do odnowienia ;-D
OdpowiedzUsuńSuper mebelki robią ogromne wrażenie:).
OdpowiedzUsuńgenialna metamorfoza, podziwiam i zazdroszczę bo efekt kapitalny:)
OdpowiedzUsuńświetna metamorfoza ........... idelany komplecik
OdpowiedzUsuń