Przesilenie wiosenne
Po świątecznych szaleństwach, na szczęście krótkich czas wrócić do rzeczywistości.
Aura nie dopisuje, ale z dnia na dzień coraz bliżej lata. I to jest pocieszające.
Ostatnio trochę się rozleniwiłam w robieniu decu, no normalnie nic mi się nie chce.
Warsztacik zakurzony stoi u kącie i czeka na lepsze czasy.
Może brak checi na wszystko to tzw. przesilenie wiosenne, które mija z pierwszymi promieniami słoneczka.
Też tak macie?
Poniżej praca, która zrobiłam jakiś czas temu. Odkurzyłam ją i oto się państwu prezentuje
Pozdrawiam Was wyglądając prawdziwej wiosny
Edyta
u mnie mnóstwo chęci, choć jakoś siły brak:-) Zegar super! Zachwycił mnie! Buziaki!
OdpowiedzUsuńMam w szafie ze dwie takie tarcze od zegarów, które kupiłam okazyjnie, a okazało się, że nie działają. Czas coś z nimi zrobić, bo dotychczas za bardzo przypominają mi o chybionym zakupie. Przejrzałam twoje prace, dużo inspiracji, jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńwww.worldbyholly.blogspot.com
Świetny zegar. Bardzo klimatyczny :) U mnie czasu i sił brak...
OdpowiedzUsuńśliczny zegar, bardzo ładnie wykonany
OdpowiedzUsuńOj też tak mam, niestety. Piękny zegar
OdpowiedzUsuńv.
właśnie, chęci to może i są... tylko mocy przerobowych jakby ubyło.... ;-D
OdpowiedzUsuńukradł ktoś czy jak...
fajniutki "medalionowy" zegar, z klimatem :-)
Zegar bardzo mi się podoba, jest bardzo klimatyczny :)
OdpowiedzUsuńja jak tylko wychodzi słonko i jest cieplej to od razu mam więcej energii i chęci do wszystkiego ;)
Śliczny! Bardzo w moim klimacie! Te damy są bardzo urokliwe, piękna praca!
OdpowiedzUsuńWOW! Jaki piękny! Cudo!
OdpowiedzUsuń