Maj
Nastał mój ulubiony miesiąc. Nie tylko dlatego, że to miesiąc moich urodzin, ale głównie dlatego, że wszystko pięknie rozkwita. Te piękne kolory drzew i krzaków, a przy tym niezapomniany zapach bzów.
Uwielbiam siedzieć wtedy na ławeczce w parku i oddychać tym powietrzem.
Powoli zaczyna się sezon ślubów. Ja już dawno mam to za sobą, ale miło popatrzeć na młode szczęśliwe buźki. Z tym większą przyjemnością ozdabiam butelki, które zostaną pamiątką po tym wyjątkowym dniu.
Złocenia nadal są praktykowane. A poniżej ikona
Pozdrawiam Was ciepło i życzę miłego nadchodzącego tygodnia.
Edyta
jak dla mnie 2-ga butelka, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńŚwietne i piękne prace :)
OdpowiedzUsuńTo był maj...pachniała saska kępa...Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńIkona! No, no... jestem pod wrażeniem ... :-)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie szczególnie motyw koronkowej sukni Młodej na pierwszej flaszce :-D
Ale piękne! Wspaniałe butelki robisz. Ikona też cudo.
OdpowiedzUsuńPiękna butla!
OdpowiedzUsuń